panele
Powoli nasz wyścig z czasem dobiega końca :)
Wnętrza nabrały wyrazu, pojawiły się pierwsze meble i nareszcie możemy się poczuć ja w domu. Ruszyliśmy w kwietniu 2011, więc mineły równe 3 lata. Był to naprawdę cięzki czas.
Brakuje nam tylko drzwi, które mają być zamontowane w połowie kwietnia,oraz balustrady schodowej, która leży w garażu gotowa do montażu i czeka sobie , aż mąż wygospodaruje chwile by ją zamontować.
przełlom maja i czerwca WPROWADZAMY SIĘ! i mimo tego że cieszę jak dziecko, to wiem że przed nami jeszcze duuuużo pracyu i zkupów takich jak lampy, karnisze, rolety i inne. pierdołki , które kosztują fortunę .
pozdrawima wszystkich zaglądających !