stan zerowy
Stan zerowy w końcu osiągnięty. Baton nam troszeczkę popękał, ale słonko tak prażyło, że nie nadążyliśmy polewać wodą.
Stan zerowy w końcu osiągnięty. Baton nam troszeczkę popękał, ale słonko tak prażyło, że nie nadążyliśmy polewać wodą.
Niestety nie udało nam się skończyć wszystkiego w jeden dzień. Od poniedzialku ciąg dalszy. Narazie weszło 8 wywrottek piachu.
Mała aktualizacja. Na budowie nic się nie dzieje. Położyliśmy styropian, siatkę i klej. Teraz czas na folie kubełkową, ale niestety blokuje nas pogoda. Cały ostatni tydzień lało. W sobotę chcielibyśmy zasypać fundamenty. Mamy nadzieje ,że pogoda dopisze. Ja poza stresem jaki dostarcza mi budowa , dziś musiałam uporać się z jeszcze większym wyzwaniem. Po ciężkich bojach doczekałam się dziś swojego MGR przed nazwiskiem.